Śpiesz się i kup kasę jak najszybciej

1 marca coraz bliżej, kolejki po kasy fiskalne coraz dłuższe, a magazyny coraz bardziej przewiewne. Jeśli chcesz uzyskać zwrot kosztów poniesionych na zakup kasy fiskalnej to ostatnia chwila aby spełnić obowiązujące wymogi. Jaka jest procedura uzyskania takiego zwrotu? Kiedy najpóźniej mogę złożyć oświadczenie do urzędu skarbowego? Co mi grozi za niedotrzymanie terminu?

Dla firm objętych obowiązkiem posiadania kasy fiskalnej od 1 marca 2015 to już ostatni moment na zakup kasy fiskalnej. Należy pamiętać, że procedura uzyskania zwrotu kosztów poniesionych na zakup kasy fiskalnej trwa co najmniej 2 dni. Jak to wygląda w praktyce?

 

  1. Składamy do urzędu skarbowego oświadczenie o liczbie kas fiskalnych jakie zamierzamy uruchomić w firmie oraz o miejscu ich instalacji.
  2. Co najmniej dzień po złożeniu oświadczenia fiskalizujemy zakupione urządzenia (a właściwie zgłaszamy się do wybranego serwisu kas fiskalnych, aby on zafiskalizował urządzenia).
  3. Do 7 dni informujemy urząd skarbowy, że mamy kasę fiskalną i że rozpoczęliśmy sprzedaż.
  4. Do 30 dni urząd skarbowy prześle numer ewidencyjny, który należy nanieść na kasę fiskalną w sposób trwały.
  5. Terminowo wykonujemy obowiązkowe przeglądy techniczne kasy fiskalnej.
  6. Firma funkcjonuje co najmniej 3 lata od uzyskania zwrotu.

Jak widać na spełnienie wymogów dotyczących uzyskania zwrotu kosztów poniesionych na zakup kasy fiskalnej (lub kas fiskalnych) potrzeba co najmniej 2 dni (biorąc pod uwagę sam zakup i uruchomienie kasy fiskalnej w trybie fiskalnym, czyli gotowym do prowadzenia sprzedaży). Czwartek jest praktycznie ostatnim dniem, żeby bez zbędnych trudności o taki zwrot się ubiegać.

O co cały ten szum?

Zgodnie z najnowszymi przepisami od 1 marca 2015 przedsiębiorcy (m.in. lekarze, prawnicy, salony fryzjerskie, salony kosmetyczne, mechanicy samochodowi, wulkanizatorzy, itd.) prowadzący sprzedaż dla klientów indywidualnych (w uproszczeniu - detalicznych) są zobowiązani do wdrożenia kasy fiskalnej niezależnie od osiągniętego dochodu. Kolejni dystrybutorzy informują o pustych magazynach, a długie kolejki chętnych stawiają pod znakiem zapytania plany terminowego wdrożenia kasy fiskalnej w swoich stanowiskach sprzedaży.

Nie zdążę kupić kasy fiskalnej - co mi grozi?

Należy pamiętać, że warunkiem uzyskania zwrotu kosztów wydatkowanych na zakup kasy fiskalnej (bądź kas fiskalnych - przy pierwszym zakupie możemy uzyskać zwrot za każde zakupione urządzenie fiskalne) jest jej terminowe wdrożenie, a zgodnie z omawianą powyżej procedurą wymaga to co najmniej 2 dni roboczych (1 dzień - złożenie oświadczenia w Urzędzie Skarbowym, 2 dzień - fiskalizacja urządzenia). Wdrożenie kasy fiskalnej później niż przewidziano w rozporządzeniu grozi także otrzymaniem kary finansowej w postaci mandatu skarbowego. Pracownicy Kontroli Skarbowej zapowiadają wzmożone kontrole już od początku marca.

Kiedy najpóźniej muszę kupić kasę fiskalną?

Mając na uwadze datę 1 marca jako nieprzekraczalny termin oraz to, że w tym roku przypada on w niedzielę, oraz fakt, że soboty w wielu przypadkach nie są dniami roboczymi ostatnim dniem w którym powinniśmy rozpocząć procedurę (czyli złożyć oświadczenie do urzędu skarbowego) jest 26 luty (czwartek).

Co prawda niektóre urzędy skarbowe informują, że nic się nie stanie, jeśli fiskalizację urządzenia wykonamy nawet 2 marca, lub później, ale koniecznie przed pierwszą sprzedażą w miesiącu marcu. Zwracamy jednak uwagę, że instytucje jakimi są urzędy skarbowe oraz kontrole skarbowe rządzą się swoimi własnymi prawami - każda z tych instytucji sama interpretuje przepisy i może się zdarzyć, że to co nie sprawia problemu w jednym urzędzie w innym będzie skutkowało karą skarbową oraz koniecznością oddania uzyskanego zwrotu.

Nie zdążyłem kupić kasy fiskalnej - co zrobić?

Liczyć na łaskę urzędu. Aby jednak zwiększyć swoje szanse na uniknięcie konsekwencji należy złożyć tzn. czynny żal - samemu przyznać się do zaniechania. Szanse na pozytywne rozpatrzenie czynnego żalu są jednak w tym przypadku nikłe, a to ze względu na fakt, że kształt rozporządzenia znany jest od lipca 2014, a weszło ono w życie na początku listopada 2014. Do tego przedsiębiorcy mieli 2-miesięczny czas na przystosowanie się do zmiany przepisów. Linia obrony jest w tym przypadku co najmniej słaba (chyba że rzeczywiście wyniknęły jakieś nieprzewidziane i uniemożliwiające wywiązanie się z tego obowiązku wypadki).